Hub logistyczny w Rzeszowie stał się kluczowym punktem wsparcia dla Ukrainy po rosyjskiej inwazji. Z tego względu ochrona przeciwlotnicza tego miejsca jest priorytetem dla NATO. O powrocie niemieckich Patriotów nad Wisłę informowaliśmy w listopadzie 2024 r. Niemieccy żołnierze, którzy przybyli w połowie stycznia, zastąpili w tej roli amerykańskich wojskowych z 7. Pułku Artylerii Obrony Powietrznej.
Sprawie przyjrzał się portal Korso24.
Strategiczna rola lotniska
Prawdopodobnie nie ma w Europie miejsca, którego przestrzeń powietrzna byłaby lepiej chroniona niż niebo nad Rzeszowem. Każdy, kto wlatuje do polskiego miasta, ląduje w linii rażenia baterii Patriot
- informuje FAZ.
Systemy obrony powietrznej rozmieszczono wzdłuż pasa startowego i w jego okolicy. Według niemieckiego dziennika "jest prawdopodobne, że Moskwie to przeszkadza. Jest całkiem możliwe, że Rosja chce coś zrobić przeciwko pomocy dla Ukrainy".
Szczegóły operacji
Grupa rakietowa obrony powietrznej 21 z Sanitz w Meklemburgii-Pomorzu Przednim dotarła do Rzeszowa w ciągu 48 godzin. Jak podaje FAZ, niemiecka jednostka dysponuje około 50 rakietami, a dodatkowe zapasy są dostępne w każdej chwili.
Każdy z kontenerów zawiera żywe rakiety, które mogą razić nadlatujące cele oddalone o ponad 60 kilometrów
- czytamy w niemieckim dzienniku.
Wyzwania logistyczne i techniczne
Niemiecka jednostka korzysta z infrastruktury pozostawionej przez Amerykanów. Według FAZ, część sprzętu wymaga modernizacji - żołnierze przyznają, że niektóre pojazdy są starsze niż przeciętny wiek załogi. Niemcy płacą za wynajem kontenerów i zaplecza logistycznego na podstawie wcześniejszych amerykańsko-polskich kontraktów, co ułatwia funkcjonowanie misji.
Wyzwania dla niemieckiej obrony
Od czasu przeniesienia kilku jednostek ogniowych do Ukrainy i tak już skąpa obrona Niemiec przed zagrożeniami z powietrza została jeszcze bardziej uszczuplona
- pisze FAZ.
Sytuację komplikują doniesienia o możliwym wycofaniu przez Donalda Trumpa nawet 20 tysięcy amerykańskich żołnierzy z Europy, w tym baterii Patriot. Niemieckie media spekulują, że część tych sił może zostać przeniesiona do regionu Pacyfiku.
Szerszy kontekst współpracy NATO
Minister obrony Boris Pistorius podkreśla, że "nieliczne jednostki sił powietrznych nie powinny zostać wyczerpane" i apeluje o wsparcie innych sojuszników w tej misji. Zaangażowanie Niemiec w NATO w regionie obejmuje również dostarczenie samolotu-cysterny oraz udział sił powietrznych w "policji powietrznej" nad Polską za pomocą myśliwców Eurofighter.
Nowe otwarcie w relacjach
Niemiecka gazeta zwraca uwagę na znaczącą poprawę relacji polsko-niemieckich po zmianie rządu w Warszawie.
To również, jak mówią w Rzeszowie, byłoby trudne do wyobrażenia jeszcze kilka miesięcy temu za poprzedniego rządu
- zauważa FAZ.
W obliczu niepewności geopolitycznej Polska i Niemcy rozważają przedłużenie obecności niemieckich jednostek.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.