Jak wyjaśnił włodarz, temat został poruszony w interpelacji radnego Waldemara Białousza, który powołał się na opinie dotyczące niepokojących zachowań uczniów. Jednak – jak zaznaczył burmistrz – interpelacja nie zawierała szczegółowych informacji na temat rodzaju tych zachowań, miejsc, w których mają występować, ani wieku uczniów, których dotyczą.
W związku z tym nie można jednoznacznie odnieść się do przedstawionych sformułowań, tym bardziej, iż nie mają one odzwierciedlenia w przyjętych przez straż miejską zgłoszeniach i podjętych interwencjach
– poinformował Paweł Niedźwiedź.
Włodarz miasta przypomniał również, że większość szkół w Sandomierzu znajduje się w zasięgu miejskiego monitoringu wizyjnego. Kamery zamontowane są między innymi przy ulicach Armii Krajowej, Mickiewicza, Słowackiego, Patkowskiego i Długosza, a także w Parku Saskim, który jest jednym z najczęściej monitorowanych miejsc w mieście. W sumie nad bezpieczeństwem w tych lokalizacjach czuwa ponad dwadzieścia kamer.
W najbliższym czasie system monitoringu zostanie jeszcze rozbudowany.
W ramach pozyskanych środków z programu ‘Razem Bezpieczniej’ zostaną zamontowane dwie kolejne kamery przy Rondzie Radiotechników, które obejmą swoim zasięgiem m.in. rejon Bursy Szkolnej, Zespołu Szkół Gastronomicznych i Hotelarskich oraz dworca PKS
– przekazał burmistrz.
Jednocześnie zwrócił uwagę, że kamery miejskiego monitoringu rejestrują jedynie obraz, bez dźwięku, co utrudnia pełną ocenę zachowań zarejestrowanych osób. Dlatego skuteczność reagowania na naganne sytuacje w przestrzeni publicznej w dużym stopniu zależy od czujności operatorów monitoringu oraz zgłoszeń od mieszkańców, którzy są świadkami lub ofiarami takich zdarzeń.
Zobowiązałem komendanta Straży Miejskiej, aby w ramach posiadanych sił i środków patrole częściej monitorowały tereny w rejonie sandomierskich szkół
– poinformował burmistrz Paweł Niedźwiedź, podkreślając, że bezpieczeństwo uczniów pozostaje jednym z priorytetów samorządu.
Komentarze (0)