Zgłoszenie o niebezpiecznej jeździe wpłynęło do policjantów w poniedziałek, 18 sierpnia,tuż przed godziną 17:00. Mężczyzna, jadący za podejrzanym pojazdem, zauważył, że technika jazdy kierowcy stwarza zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. W związku z tym natychmiast skontaktował się z dyżurnym sandomierskiej policji.
- Na miejsce natychmiast zostali skierowani policjanci. Gdy funkcjonariusze dotarli we wskazane miejsce, pojazd był pozostawiony na łuku drogi, częściowo na pasie ruchu, a kierowcy nie było w środku. Mundurowi od razu rozpoczęli poszukiwania kierującego. Po chwili okazało się, że młody mężczyzna próbował ukryć się w zaroślach, oddalonych kilkaset metrów od porzuconego auta
- informuje asp. Iwona Paluch, rzecznik prasowy KPP w Sandomierzu.
Mężczyzna został szybko zatrzymany, a badanie alkomatem wykazało, że miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Po przesłuchaniu mieszkaniec powiatu sandomierskiego usłyszał zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości. Skorzystał z prawa do dobrowolnego poddania się karze.
Fot. KPP Sandomierz
Sąd orzekł wobec niego karę grzywny w wysokości 200 stawek dziennych (po 25 zł za dzień), 7 000 zł świadczenia pieniężnego oraz 6 lat zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Ponadto 29-latek będzie musiał pokryć koszty związane z prowadzeniem sprawy.
Komentarze (0)