Sandomierska policja ostrzega przed coraz popularniejszą metodą oszustwa.
Kod BLIK i rzekomy kupujący
W poniedziałek, 7 kwietnia, 38-letni mieszkaniec gminy Klimontów zgłosił się do sandomierskiej policji. Z relacji mężczyzny wynika, że zamieścił w internecie ogłoszenie o sprzedaży dwóch opon samochodowych. Zgłosił się do niego „kupujący”, który poprosił o numer konta oraz przesłał zrzut ekranu z rzekomą wpłatą i link do odbioru pieniędzy.Po kliknięciu w link do mężczyzny zadzwoniła kobieta, która poprosiła o wygenerowanie kodu BLIK i jego potwierdzenie. Chwilę później z konta 38-latka zniknęły oszczędności - aż 4 000 euro.
Policja ostrzega
Oszustwo metodą na BLIK to coraz powszechniejszy proceder, przed którym regularnie ostrzegają służby. Mechanizm polega na tym, że przestępcy wyłudzają jednorazowy kod do płatności mobilnej, który natychmiast wykorzystują do wypłaty gotówki w bankomacie.Jak wyjaśnia mł. asp. Iwona Paluch, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Sandomierzu:
- Osoba, logując się do swojego banku, musi wygenerować w aplikacji kod do płatności telefonem, a następnie podać lub przesłać go do osoby, która się z nią kontaktuje. Niestety w przeciwieństwie do płatności przelewem, transakcji dokonanych za pomocą tego kodu nie można już cofnąć, gdyż przestępca od razu wpisuje podany kod BLIK w bankomacie i wypłaca z niego pieniądze. Proceder stał się coraz bardziej popularny. Dlatego wciąż ostrzegamy o tego typu przestępstwach i prosimy, aby te ostrzeżenia były przekazywane dalej. Oszust może już dziś zadzwonić również do Was lub kogoś z rodziny.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.