Marzena Martyńska, radna Sandomierza, zwróciła uwagę na konieczność poprawy dostępności i bezpieczeństwa w obszarze Wąwozu Królowej Jadwigi. Wnioskuje ona o rozpatrzenie możliwości zbudowania trapu - drewnianego - w dolnej części wąwozu jaru, a także zainstalowania tamże kosza na śmieci.
Podczas tegorocznego sezonu wycieczek szkolnych wąwóz był praktycznie niedostępny, ponieważ deszcze powodowały powstawanie błota, które było nie do obejścia
– zaznacza.
Dodaje, że trap na długości kilku metrów pozwoliłby na ominięcie tego odcinka i dalszą eksplorację wąwozu, co znacząco poprawiłoby komfort zwiedzających. Radna zwraca także uwagę na potrzebę oznakowania tego miejsca jako pomnika przyrody.
Przy wyjściu z wąwozu nie ma żadnego kosza na odpadki, co niestety sprzyja zaśmiecaniu tego miejsca. Ponadto, nie ma tam także tabliczki informującej o statusie tego obiektu, czyli oznakowania jako pomnik przyrody
– mówi.
To niedopatrzenie, zdaniem Martyńskiej, wpływa na stan ekologiczny i estetykę tego wyjątkowego miejsca.
W odpowiedzi na te postulaty, burmistrz Sandomierza Paweł Niedźwiedź, zapewnił, że władze miasta podejmą odpowiednie kroki.
Otrzymałem odpowiedź Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Kielcach, Delegatura w Sandomierzu, o konieczności przedstawienia projektu planowanych działań, w celu uzyskania opinii
– poinformował włodarz.
Podkreślił także, że zostaną podjęte dalsze czynności w tej sprawie, a w najbliższym czasie zostanie zorganizowane spotkanie z kierownikiem Delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków oraz z projektantem, aby ustalić szczegóły planowanego przedsięwzięcia.
Wąwóz Królowej Jadwigi to perełka sandomierskiego krajobrazu, uznawany za najpiękniejszy wąwóz tego regionu. Jego tajemnicza atmosfera i niezwykłe walory przyrodnicze przyciągają miłośników spacerów i fotografii. Długi na niecałe pół kilometra jar powstał dzięki długotrwałemu działaniu wody, która przez tysiące lat wytarła lessowe zbocza, tworząc malowniczą dolinę. Wąwóz mierzy około 10 metrów wysokości, co dodaje mu majestatycznego charakteru. W trakcie spaceru można podziwiać fascynujące formy korzeni drzew, które wznoszą się w górę, tworząc naturalne rzeźby i malowidła. Ich korony, rozpościerające się nad wąwozem niczym zielony parasol, pozwalają na chwilę oddechu, a przez szczeliny w liściach przebijają się promienie słońca, tworząc magiczny klimat. Legenda głosi, że podczas spaceru królowej Jadwigi w tym miejscu zgubiła ona swój pantofelek, co przyczyniło się do nadania wąwozowi nazwy. To miejsce, pełne historii i natury, stanowi wyjątkową atrakcję Sandomierza, idealne na chwilę wytchnienia i kontemplacji piękna przyrody. Spacerując wąwozem, można poczuć się jak w bajkowej krainie, gdzie czas płynie wolniej, a natura ukazuje swoje najpiękniejsze oblicze.
Komentarze (0)